W końcu wróciły do nas upały!
Czekam aż dziadek J. (mój Tata) zamontuje mi stabilna nóżkę w rowerze, która utrzyma ciężar panny S i wybierzemy się nad zalew! Póki co chłodziłyśmy się przy naszej miejskiej fontannie, która nie ma co ukrywać najlepsza nie jest, ale dzieci i tak ja uwielbiają ;D
Z nowości:
Sofka mówi coraz więcej, a jej ulubione słowa to: "babcia", "cześć" oraz "nie",
Uwielbia rozpoznawać zwierzątka w książeczkach i naśladować ich odgłosy, umie też pokazywać wymieniane przeze mnie części ciała,
Chodzi dalej za maminy palec, wspina się na meble, krzesła, sofę, łózko, czy drabinki na placu zabaw,
Uzębienie prawie kompletne - do pełni szczęścia brakuje nam jedynie piątek, ponieważ Sofka nie ma żadnych dolegliwości w związku z ząbkowaniem jak dla mnie mogły by wyjść nawet i dziś ;D
Nie daje żyć naszemu psu, który pozwala jej na wiele...
Mini My Love odkąd mieszkałam w UK. Obecnie zbieram i zbieram, aż może w końcu uzbieram na lepszy model niż ten ;D póki co pozostały mi tylko resorówki!
Na koniec śpiąca Panna S. i mgiełka, która towarzyszy jej od urodzenia,
której tak bardzo jej zazdroszczę w takie upalne dni jak dziś!
Koszula: H&M Sale
Ogrodniczki: H&M Sale
Kapelusz: H&M
Fajnie tam u Was... tak zielono.
OdpowiedzUsuńA fontanna niczego sopie - nie narzekaj moglo jej nie byc wcale :P
Sofka jakie ma dluuugie juz wloooosy!!!!!!
No wiem, ale wolałabym, by była taka jak w innych miastach zamontowana w ziemi i dająca możliwość dzieciom się popluskać ;D
UsuńWidzę,że i Was wzięło na ten kocyk ?? widziałam go u cocoshki.pl ;) Twoje spodnie bomba!!! świetny wzór..
OdpowiedzUsuńMgiełkę mamy już rok i sprawdza się w 100% i polecam każdemu ;D zresztą uwielbiam LaMillou od samego początku i sukcesywnie coś dokupuje ;D
Usuńaaa ładnie tam u Was!!
OdpowiedzUsuńNo i mamuśka ! jakież frenche na stópkach! :)) Widać, że lato przybyło :))
Frenche lubię od dawna, ale obecnie testuje hybrydowy i jestem póki co bardzo zadowolona ;D
UsuńŁadnie? a Paryż to co ;D
UsuńZdjęcia przy fontannie wyszły ekstra.
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście nie ma takich upałów, i dobrze, bo już by dzieciaki miały problemy ze spaniem.
Zęby ? Nina ma 3 lata i wciąż czekamy na 5. Będą to będą, pewno nawet nie zauważę. U Sary każdy jeden to zapchany nos, kaszel,nieprzespane noce i ogólne niezadowolenie.
Buziaczki :)
Moja jakoś dobrze znosi upały i nie ma problemów ze snem ;D
UsuńJa też przypadkiem dowiaduje się o istnieniu kolejnych zębów... no i sprawdza się reguła, że u drugiego dziecka już tak kolorowo nie jest!
Fontanny ratują nam życie...
OdpowiedzUsuńWasza jest świetna ;d
Usuńja bym się cieszyła nawet z takiej fontanny, bo blisko mnie nie ma żadnej...widać, że u Was jest gdzie spacerować i się wyszaleć:)) masz fajne spodnie w azteckie wzory?:))
OdpowiedzUsuńMożna pospacerować, ale brakuje u nas takiego dużego parku z prawdziwego zdarzenia ;D
UsuńSpodnie też lubię i są takie wygodne ;D
i ja dołączam do fanclubu spodni:P fajny wzorek :)))
OdpowiedzUsuńtorba z sową też mi się baaardzo podoba
zdj fontanny cudne
a co do słowa "nie" to i u nas robi furorę !
Spodnie Stradivarius Sale idealne na lato, co do sowy to hand made by Joanka-Z Workshop ;D
UsuńTo chyba ten etap na mówienie na wszystko "nie" choć przetestowałam na Sofie, że jak czegoś naprawdę chce to buzię zamyka i wyciąga po to rączki ;D
oj nie wiem od czego zacząć; spodnie i pazury (pazuji jak mówi moja córcia) masz odjazdowe :) ja miałam hybrydę na dłoniach ale po kilku razach mi pazury podniszczyła trochę więc już jestem z dystansem do niej, ale o stopach nie pomyślałam .. ;P A dla mnie najfajniejsze zdjęcia jak S śpi :) Śpiące dzieci są piękne :) a fontanny... jak ja czasem marzę aby do jakiejś wskoczyć na mieście! buziaki ;*
OdpowiedzUsuńJa z dłońmi nie eksperymentuje ;D miałam tylko raz żele na ślub i powiedziałam, że nigdy więcej bo zniszczyły mi moje cudne paznokcie ;( Ale stopy jak najbardziej w końcu tylko latem się je wystawia na widok publiczne ;D
UsuńCo do fontanny to tez czasem maże bo wskoczyć, tylko do naszej się nie da niestety ;D
No patrz, kiedys byly pieluchy tetrowe, ktorymi sie dzieci przykrywalo, tydziez szale mamy ;O) A teraz takie mgielki mozna kupic. Za odpowiednie sumy :D Tak mi sie to kojarzy z wakacjami na poludniu. Jakze sie zdziwilam pierwszym razem, jak na lozku nie zastalam zadenj koldry, tylko wlasnie przescieradlo do przykrycia :D
OdpowiedzUsuń