Buntowniczka...

 

 
Jeszcze niedawno byłam matką, której macierzyństwo to piękne chwile z aniołem u boku. Aniołem, któremu buzia się nie zamyka od rana do wieczora , który zadaje mnóstwo pytań i mówi pięknie pełnymi zdaniami. Moje szczęście zostało jednak zachwiane niedawno, kiedy pojawił się on: "bunt". 
 
Sofie to typowa kobieta - diva. Mały uparciuch - jak czegoś nie chce, to nie zrobi i możesz nawet na rzęsach stanąć. Krzyk ma donośny, jak czegoś jej odmówisz rzuca się na glebę (głownie wybiera miękkie powierzchnie) i domaga się zmiany zdana. Na moje szczęście zdarza jej się to tylko w domu ;)
Nie znosi obcinania paznokci u stóp (wszystkie znane mi metody zawiodły) Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby to chętnie je poznam ;)
Ma fioła na punkcie skarpetek.  Za nic w świecie nie pozwoli ich zdjąć, choćby żar z nieba straszny. W wyborze stroju nie uznaje kompromisów, spróbuj jej coś narzucić to afera gotowa.

Jednakże w tym wszystkim jest tak urocza i słodka, że nie potrafię się na nią denerwować. Zwłaszcza, gdy słyszę: "Mamka nie teraz.... jestem zajęta!" Nie karcę (no dobra czasem mi się zdarzy), nie złoszczę się, nie krzyczę. Jestem nad wyraz spokojna.. I czekam cierpliwie aż to wszystko minie...

Sofie kocha swoją mamusię. Mocno, jak tylko się da.  Mogłaby z nią spędzać całe dni. Przytulać się, bawić, czy przesiadywać u niej na rękach. Obcych toleruje, uśmiecha się nawet, ale nic poza tym. Jeśli zostaniesz wybrany, to sama to Ci okaże. A mamusia to najlepiej niech nigdzie się nie rusza i zawsze będzie obok.
I jak tu mój oficjalny 2,5 letni przedszkolak odklei się od mej nogi we wrześniu? Pojęcia nie mam...
 
 


















Sukienka: s-h| Sweterek: s-h| Rajtki: Calzedonia outlet| Buty: Adam Start Rite

 

11 komentarze:

  1. jak ja Cię dobrze rozumiem!
    po minkach widać bunt :)
    świetne zdjęcia na to co na fb jest najlepsze <3
    -
    ps. ładne masz stopy, zazdroszczę bo ja mam tłuste jak u niemowlaka :(

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale w końcu kiedyś to minie :) na jednym zdjęciu miała focha...i to konkretnego :)
    Dzięki Karola :) tylko stopy i ręce mam takie chude z resztą już nie jest tak kolorowo ;) niestety

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna masz tą buntowniczke a jaką ma fajną fryzurkę :)
    Pozdrawiam ;*

    mama-julii.blgospot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe ale się naśmiałam i te skarpetki w skwarze sobie wyobraziłam :) moja tez uparciuch a że ja nerwus to czasem wygląda to tak, że krótko płacze - bo dobrze wie, że nie reaguje.
    No i butyyyy - cudowne!!
    Blaneczkowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to nie wiem jak jej przemówić by je zdjęła! ;)
      Również nie reaguję na płacz i wymuszanie, więc kończy się stosunkowo szybko ;)

      Pozdrawiamy

      Usuń
  5. Jesteśmy na podobnym etapie, też mam buntowniczkę.
    Jakoś to przeżyć trzeba :)
    Zdjęcia, stylizacja - mega :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do wrzesnia jest jeszcze troszke czasu, jako mama 4latki wiem, ze nawet przez kilka tyg dziecko zmienia sie nie do poznania, u nas byly etapy raz "cien mamy" pozniej dusza towarzystwa a za chwile znowu "cien"...
    Zazdroszcze spokoju i cierpliwosci, ja niestety takich zapasow nie posiadam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jak piszesz minął tydzień , a dziecko me odmienione... ciekawe na jak długo ;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad :)

 

Facebook

zBLOGowani.pl