No i doczekałam się! Włosy rosną jak szalone. W końcu udało się zawiązać je w kucyk - mały bo mały, ale zawsze kucyk! Do warkoczyków jeszcze musimy poczekać. Ale włoski upięte w jeden mały kucyk to takie słodkie. Sofie do lustra zagląda
i uśmiecha się szeroko, chyba jej się podoba! A
mnie duma rozpiera, bo już taka z niej dziewczynka
Nawet grzecznie siedzi i czeka, aż upnę fryzurę, za cierpliwość to ją podziwiam. W codzienności
z dzieckiem cieszą zupełnie inne rzeczy! I takie są prawdziwe.
Spodium: H&M (SALE)
Spodium: H&M (SALE)
Śliczną ma spineczkę.
OdpowiedzUsuńA dziewczynka to koniecznie musi mieć dłuższe włosy.
Zapuszczamy :D ale zastanawiam się nad podcięciem, by były gęściejsze :D
Usuńoj tak ten pierwszy kiteczek choć malutki bardzo rozczula <3 do dziś dnia pamiętam pierwszą Madzi palemke i oczywiście od razu uwiecznioną i na fb pokazaną :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Rozczula :D i w głowie już planuje kitki, warkocze, kłosy itp :D
UsuńJaka cudowna zmiana przez tą fryzurę. Mała rzecz, a jak cieszy.
OdpowiedzUsuńJa ciągle toczę boje z moim Dzieckiem o czesanie :)
U nas na szczęście pozwala na te wszystkie wygibasy na głowie :D
Usuńale wydoroślała nagle, związanie włosów strasznie zmienia buzię, ślicznie. A kucyk słodki, taki mysi ogonek :P Pamiętam moją radochę z I kucyka, ech... kiedy to było... ani się obejrzysz a pleciesz warkocza :P buźka!
OdpowiedzUsuńDokładnie, też mi się taka dorosła na tych zdjęciach wydaje :D
UsuńTeż jak zobaczyłam moją W. pierwszy raz w kitkach, to sobie pomyślałam " kurczę, już nie bobas, a mała dziewczynka! "
Usuńja się nie mogę doczekać aż swoją uczeszę, Twoja wygląda uroczo w kucyku. Spineczka bardzo ładna. pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńDziękuje :D ani się nie obejrzysz, a będziesz robić kiteczki :D
UsuńOj i ja pamietam,ze pierwsze kucyki sprawiały mi ogromną radość ;) super wygląda ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie Panienka się z niej zrobiła :D
UsuńPozdrawiamy
zazdroszczę kucyczka :)))
OdpowiedzUsuńPrzechodząc obok akcesoriów do włosów z niecierpliwością czekam aż mojej córeczce w końcu urosną włoski na tyle bym mogła je spiąć w maleńki kucyk. Obecnie wszelkie próby przypięcia jej jakiejkolwiek spineczki kończą się wrzaskiem... Emka szarpie spineczkę i rzuca nią o podłogę. Mam nadzieje że jej przejdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas :)
Myślę, że przejdzie jej to :D a włoski jak zaczną rosnąć w bardzo szybkim tempie i trudno będzie je okiełznać :D
OdpowiedzUsuń