Poranek przywitał nas deszczowo, więc wycieczkę rowerową i piknik na Dzień Dziecka organizowany przez moją przyjaciółkę ciocię A. założycielkę Centrum Wisienka musieliśmy zamienić na lody i kulkową zabawę w Bajkolandii. Szkoda, że pogoda tak pokrzyżowała nam plany, bo cieszyliśmy się na aktywny dzień na świeżym powietrzu w towarzystwie cioci A., jej synka i chmary innych dzieciaczków.
Sofie uwielbia Daniela synka cioci A., mimo, że dzielą ich 4 lata doskonale się dogadują nie tylko podczas zabawy. Daniel pokazuje Sofie świat, a ona zadowolona podąża za nim :D uwielbiam wtedy na nich patrzeć i wiem, że taka relacja Daniela z maluchami jest zasługą cioci A., która w Centrum Wisienka organizuje różnego rodzaju zajęcia rozwojowe dla Mam i ich pociech, w których Daniel uczestniczy. My również już niedługo tam zawitamy :D
Co do dzisiejszego dnia, to było bardzo wesoło. Co prawda na główny prezent przyjdzie Sofce jeszcze trochę poczekać, więc otrzymała dwie książeczki jedną z odgłosami zwierząt i kolejną: "The world around me" uczącą kształtów, kolorów i numerów w wersji angielskiej. Dla mojej Niuśki to strzał w 10, bo takie książki po prostu uwielbia..
Po południowej drzemce wybraliśmy się na lody i do wspomnianej Bajkolandii, gdzie "kulkowym" zabawą nie było końca. Na tą okazję wybraliśmy strój wygodny, nie krepujący ruchów bo jak szaleć to wygodnie :D
Po południowej drzemce wybraliśmy się na lody i do wspomnianej Bajkolandii, gdzie "kulkowym" zabawą nie było końca. Na tą okazję wybraliśmy strój wygodny, nie krepujący ruchów bo jak szaleć to wygodnie :D
W lodziarni Sofce pozostało nic innego jak uraczyć się wafelkiem :D od 3 dni nękają nas zęby, które wychodzą hurtowo (będzie ich już z 16), po za biegunką żadnych dolegliwości nie ma. Nasz kochany Pan Doktor po telefonicznej konsultacji zalecił dietkę, kleik Hipp i probiotyk. Dzięki Bogu już jest lepiej, bo było mi Niuśki żal.. No i jest nadzieja, że w końcu "akcja zęby" zakończy się na dobre..
moja bardzo lubi tego typu ksiazeczki szkoda ze pogoda nie dopisla
OdpowiedzUsuńRewelacyjny micho- kot!!!!
OdpowiedzUsuńa pasiaste leginsy w jakim rozmiarze są, bo nie widziałam ich u nas w kappahl'u, może są dla większych dzieci, a na ten dział jeszcze nie zaglądam :)
Misio-kot zajączkowi prezent od cioci, ale dopiero teraz się do niego przekonała :d
UsuńCo do leginsów, to są w rozmiarze 110 na długość odpowiednie tylko troszkę luźniejsze w pasie, no my teraz coraz częściej już zaglądamy do działu dla starszaków :D
Przede wszystkim wszystskiego naj z okazji DD :D i tak był mega udany jak widzę :) a macie fajne legginsy, też je macałam i przemyśliwałam ;P Widzę, że włoski "Wam" rosną i w ogóle Sofie jakoś dorośleje:D :D
OdpowiedzUsuńAniu włosy rosną w takim tępię jak zęby, czyli szybko :D a tak poważnie to bez spinki się nie obejdzie bo do oczu wchodzą. Też ostatnio zauważyłam, że dziecko mi dorośleje :D
UsuńŚwietna!
UsuńNasza Lil też uwielbiam sale zabaw!
Mamy takie same legginsy:)
Pozdr
Co tam pogoda?! Grunt, że w Waszych głowach panowała ochota na zabawę :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
http://krainapaozji.blogspot.fr/
Na szczęście są sale zabaw. Teraz mam wrażenie coraz częściej nas ratują, bo pogoda jakoś nie chce dostosować się do pór roku.
OdpowiedzUsuńLegginsy są świetne, przyznam ze poluję na nie od dłuższego czasu, niestety w naszym Kappahlu sprzedały się jak świeże bułeczki :( podobne widziałyśmy w Cubusie, ale tam zostały same duże rozmiary, czym wraz z Emką byłyśmy bardzo niepocieszone:)
OdpowiedzUsuńemkastylio.blogspot.com
Też widziałam w Cubusie i wszystkie rozmiary był, zastanawiałam się jeszcze nad tymi w gochy :D
Usuńte w grochy również są cudne :)
Usuń