Ostatnio nie miałam okazji buszować po lumpeksach, niestety.
Jest ich u nas sporo, ale nie wszystkie zachwycają.
Dziś rodzinnie postanowiliśmy wstąpić to jednego z moich ulubionych,
gdzie zawsze znajdą się jakieś perełki.
no i wygrzebałam 2 pary jeansów, bluzeczki i bluzę dla siebie,
oraz jeansy, spodnie, bluzeczki, apaszkę i bluzę dla S.
wszystko nowe z metkami ;)
Udało mi się znaleźć dwie identyczne bluzy GAP,
więc może w krótce pojawimy się w obie w podobnej stylizacji ;)
Dziś w roli głównej upolowane spodnie w kratkę
3-4 lata, które w te wakacje będą pełniły rolę długich,
stylizację dopełnia biała bokserka i apaszka ;)
ja też dziś zaszłam do ciuszka i kupiłam kilka rzeczy dla Luśki:)
OdpowiedzUsuńapaszka cudna!
a bokserkę z zary też mamy i po niej widzę, że Sofka jest sporo większa od Łucji ;)))
Teraz będę ich częstym gościem ;)
UsuńMówisz że sporo większa? tak po zdjęciach to nie dostrzega się różnicy ;)
kończą się wyprzedaże, to się z lumpkami przepraszamy :D przynajmniej ja :) ale super łupy, zachęciłaś mnie do łowów :P
OdpowiedzUsuńNo masz racje Aniu ;) tez tak robię ;)
UsuńA ty ruszaj na łowy...
świetne spodie upolowałaś, uwielbiam buszowanie w SH :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńApaszka my love <3
OdpowiedzUsuńMoja też ;)))
UsuńZa to właśnie lubię SH. Wygląda się wyjątkowo i niemal niepowtarzalnie za małe pieniądze! :D Świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńTeż właśnie za to lubię SH, a pamiętam że całkiem niedawno nie umiałam się w nich odnaleźć a teraz nie mogę się bez nich obyć ;))
UsuńNo i fryz S mnie powalił na kolana! Super ma włoski :)
OdpowiedzUsuńUrosły jej ostatnio to fakt ;)
Usuńmamy taka bokserke ale jasny róż :) upolowana na allegro!w poniedziłek już muszę iść do mojego sh bo połowy rzeczy Madzi się pozbywam to i trzeba jakoś czymś ją zastąpić!ale jakoś zawsze tylko dla niej szukam bo dla siebie to nie mam czasu i sił!buźka
OdpowiedzUsuńJa też się pozbywam większości za małych rzeczy Sofie, i zastępuje je nowymi ;)
UsuńTeż nigdy nie mam czasu szukać dla siebie, ale tym razem miał się kto zając młodą i mogłam swobodnie buszować bez dziecka uwieszonego przy nosze lub szyi ;)
ŚWIETNA STYLIZACJA!
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńŁupy świetne, modelka śliczna, stylizacja czadowa a mama jakie ma fajne porcięta ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo ;)
UsuńMoje dzieciaki tylko tak ubieram. Buszowanie wciąga :)
OdpowiedzUsuńOj wciąga i to bardzo ;)
UsuńWygląda super! Bokserki Wam zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie, Pan Misiek też :)
OdpowiedzUsuńCzy Młoda nie walczy z tą apaszką pod szyją? Moja Franka, udusiła by się w walce :)
Miała lekko zawiązaną, i chyba jej nie przeszkadzała, bo nawet nie próbowała jej ściągać...apaszki, czapki i kapelusze mogą być, ale jest obecnie bunt na gumki i spinki przez co włosy wchodzą jej do oczu ;)
UsuńKurcze,muszę do lumpka zajść na jakieś małe szperanko, bo zazdroszczę Ci tych znalezisk.... ;)
OdpowiedzUsuńa gdzie to taki SH w naszym L. City, gdzie ciuszki są z metkami?
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd to zdziwienie trzeba umieć szukać....
Usuńwięc nie dostanę namiarów..?:(
UsuńProponuje zajrzeć do Oscara zwłaszcza w dzień dostawy zdarzają się ubrania z metkami j już nie pierwszy raz znalazłam właśnie tam.
Usuńdziękuję! PS. cudowne zdjęcia szczęśliwego dziecka :) aż miło popatrzeć. uwielbiam czytać Waszego bloga, pozdrawiam buźka!
OdpowiedzUsuń