Niedzielne przedpołudnie spędziliśmy nad jeziorem.
Nie bez przyczyny!
Moja szkoła już po raz VII bierze udział
w ogólnopolskiej edycji: "Mam haka na raka"!
Wraz z klubem morsów "Yeti" zaprosiliśmy wszystkich na wspólną kąpiel :D
Chętnych było sporo - Ja tym razem nie zdecydowałam się wejść do wody, co nie znaczy, że wkrótce tego nie uczynię ;D
Morsy spotykają się co tydzień, więc którejś niedzieli i my z PT do nich dołączymy ;D
Płaszcz, Legginsy, Buty: Zara sale| Czapka: F&F| Szalik: s-h| Rękawiczki: H&M
Pozdrowienia!
zawsze podziwiam morsów i pewnie ten pierwszy raz jest najgorszy;)
OdpowiedzUsuńtak czy siak nigdy bym się nie odważyła !
:*
Pewnie tak, choć z tego co mówią morsy to euforia trwa kilka godzin i jest motorem napędowym ;)
UsuńPodobno o wiele lepiej jest wchodzić do wody, gdy temperatura jest mocno na "-", u nas dzisiaj było cieplutko na dworze, a co za tym idzie woda w jeziorze zimniejsza.
Aż mi się zimno zrobiło!!! Brr :P
OdpowiedzUsuńSofka do tatusia podobna, chyba jak wszystkie dziewczynki jakie znam :)
:) tak młoda to cały tatuś póki co ;)
UsuńCudownie wygląda :) Mała dama ! Ja nie znoszę zimna , wiec raczej nie dałabym rady wskoczyć do lodowatej wody, ale trzymam za Was kciuki :) Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńMam nadzieje, że nam się uda..
kurna chyba ja zmarzluch taki bym się nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńSofka śliczna i faktycznie do taty podobna :)
Ja zmarzluchem nie jestem, my z młodą to taki zimny chów.
UsuńA do wody wejdę w butach i czapce na głowie :D
Liczę, że za parę lat nie będzie już tak do taty podobna ;)
Trzymam kciuki za Twoją odwagę ! <3
OdpowiedzUsuńDzięki! przydadzą się :)
UsuńPodziwiam Morsy (Morsów?) ja bym chyba nie dała rady, choć jak patrzę na fotki całkiem fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń