Ostatnio wena mnie opuściła na dobre, choć może moja mniejsza aktywność tutaj to nie problem weny, a zmian, które następują w naszym codziennym życiu...Czy jesień i długie wieczory przy kominku z kubkiem gorącej herbaty zmienią ten stan? Nie wiem. Czas pokarze :) Póki co dziś bez zbędnych słów ale jeszcze w wakacyjnym klimacie. Zapraszam!!
miło było WAS zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam patrzeć na miejsca w których stała moja noga :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Urocze fotki ..a z arbuzem w szczególności :)
OdpowiedzUsuń